*Wybaczcie beznadziejną jakość zdjęć.
Smacznego.
Panna Cotta:
250 ml płynnej śmietanki 30%
250 ml mleka
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
(użyłam 16 g. cukru z prawdziwą wanilią)
2 łyżeczki żelatyny w proszku
80 g cukru(64g.drobnego cukru +16 g. cukru z wanilią)
Galaretka mocno malinowa:
250 gram malin
100 gram cukru
8-10łyżek wody
1 łyżeczka żelatyny+ 2łyżki wody
W pierwszej kolejności zajmujemy się galaretką. Żelatynę zalewamy wodą i odstawiamy na 5 minut. W garnku podgrzewamy wodę z cukrem, aż do rozpuszczenia. wrzucamy maliny, nie mieszamy aby sie nie rozpadły. Czekamy aż puszczą sok i będą jeszcze w całości. Zdejmujemy z ognia , dodajemy żelatynę i mieszamy dokładnie. Przestudzoną galaretkę wlewamy do pucharków i schładzamy. Musi dokładnie stężeć.
Czas zająć się panna cottą. Żelatynę rozpuszczamy 3 łyżkami zimnej wody i odstawiamy na 5 minut. Do garnka wlewamy pozostałe składniki. Podgrzewamy na średnim ogniu, aż cukier całkowicie się rozpuści. Zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Dodajemy żelatynę i mieszamy aż do rozpuszczenia. Przestudzoną wlewamy na galaretkę i wstawiamy najlepiej do zamrażarki na minimum 2 godziny.
Aby wyjąć deser z pucharków przed podaniem trzeba zanużyć je chwilę w gorącej wodzie.
Częstuję się jedną :)
OdpowiedzUsuńcudne słodkości.
OdpowiedzUsuńprzepysznie :)
OdpowiedzUsuń