Jestem dumna! Z tego dania. Wymyśliłam je sama. Duma więc ścieka mi po stopach. I prawdopodobnie ktoś z was uśmiechnie się szyderczo- " pff juz od dawna to znam". Dumy mojej jednak to nie umniejszy.
Było zadanie: zrobić przekąskę na rodzinną impreze. Był słoik suszonych pomidorów. Był mój genialny mózg.
;) Smacznego!
Składniki :
(na 1 ślimaczka)
pasek przennej tortilli (ok 2 cm grubości),
1/2 plastra szynki szwardzwaldzkiej
1/2 suszonego pomidora (użyłam z zalewy z ziołami)
1 mini kuleczka mozzarelli
wykałaczka
1/2 plastra szynki składamy w prostokąt, układamy suszonego pomidora i kulke mozzarelli. Zawijamy paskiem tortilli i spinamy wykałaczką.
* Z dużego opakowania mini mozzarelli wychodzą bodajże 42 ślimaczki.
Ciekawe i zapewne smaczne. Ja takiego przepisu nie znałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie znam, fajny pomysł lubię takie pomysłowe przekąski i do tego jakie smaczne :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Czasem sztuką nie jest zrobić coś wyszukanego i skomplikowanego, a użyć prostych składników i połączyć je w ciekawy sposób :)
OdpowiedzUsuń